10 typów współlokatorów
Mieszkając w akademiku mogłam zaobserwować kilka typów współlokatorów. Z niektórymi sama miałam do czynienia, niektórzy mieszkali z moimi znajomymi, a jeszcze inni byli tak kojarzeni z poszczególnymi cechami, że znali ich wszyscy.
Zapraszam do przeczytania z czym miałam okazję się zetknąć:
1. Brudas

Chyba
najbardziej powszechny typ współlokatora. Porządek i czystość? Te słowa
nie są mu znane. Choćby musiał się przedzierać przez góry śmieci z każdym krokiem przyklejając się do podłogi, żeby
dojść do drzwi, to i tak nie widzi żadnego problemu. Naczynia, które
tkwią w zlewie już trzeci tydzień i nadają się do wyrzucenia? "Ale o co
chodzi, przecież zaleje się wodą, wymoczą się i będzie git." Jedzenie,
które jest tak stare, że już ukształtowało własny ekosystem i wychodzi z
lodówki, by zakładać kolonie w innych częściach kuchni? "Daj spokój,
może faktycznie kilka dni po terminie, ale jeszcze da się zjeść." W
przypadku takiego współlokatora nie pomoże nawet wezwanie perfekcyjnej
pani domu, by odprawiła egzorcyzmy.
2. Luzak

Spoko
ziomek, wszyscy go lubią. Człowiek i do tańca i do różańca. Idealny
kompan do picia, bo zawsze ma czas i fundusze. Jak nie masz pieniędzy na
piwko to zawsze poratuje groszem. Prawdopodobnie diluje trawką na
osiedlu i sam przez większość czasu chodzi zjarany. Jedyną ceną za
znajomość z nim jest błyskawicznie znikające z twojej lodówki jedzenie.
3. Maminsynek

Kiedy
rodziców swojego współlokatora widzisz niemal równie często jak jego
samego to wiedz, że masz do czynienia z maminsynkiem. Ten typ ma dwie
lewe ręce, absolutnie nic nie potrafi zrobić sam. Posmarowanie kanapki
masłem może się skończyć śmiertelną raną, a zrobienie prania to mission
impossible. Ale na szczęście jest mama. Najlepsza istota na świecie,
anioł, dar od Boga, najmądrzejsza osoba na całym świecie. Ugotuje,
posprząta, wypierze śmierdzące gacie i przywiezie masę jedzenia w
słoikach, które pociecha z wielkim trudem podgrzeje sobie w
mikrofalówce, by nie umrzeć z głodu do kolejnej wizyty mamusi.
4. Król imprezy

Ogólnie
w porządku koleś. No, może nie dla sąsiadów zza ściany. Z zamiłowania
DJ, ale w żadnym klubie nie gra, to chociaż w pokoju coś wieczorami
puści. Lubi testować jakość głośników kupionych na OLX. Jeśli nie chcesz
siedzieć sam w piątkowy (albo jakikolwiek) wieczór to zapukaj do jego
drzwi, tam na pewno coś się dzieje. Król imprezy zostałby milionerem,
gdyby sprzedawał butelki, które prawie każdego ranka sprząta ze swojego
pokoju. Wielokrotnie grożono mu eksmisją.
5. Ważniak

Wrzód
na dupie dla wszystkich mieszkających w pobliżu. Zawsze ma najwięcej do
powiedzenia. Ekspert o wszystkiego, chociaż w rzeczywistości gówno wie.
Zazwyczaj ma swojego "konika" - jedną dziedzinę, na której się zna
(prawdopodobnie związaną z kierunkiem jego studiów). Jeśli nie masz w
tym temacie takiej wiedzy jak on, przygotuj się na to, zostaniesz przez
ów osobnika zmieszany z błotem i uświadomiony jak wielkim jesteś idiotą.
Jednak w niekomfortowej dla niego sytuacji nie jest takim chojrakiem i
swoje niezadowolenie okazuje jedynie przewracając oczami i głośno
wzdychając.
6. BFF

Studiujecie
ten sam kierunek, chodzicie na te same imprezy, gotujecie razem,
wspólnie robicie zakupy i znacie wszystkich swoich przyjaciół. No i
najważniejsze - mieszkacie razem. Druga połówka BFF jest Twoim
najlepszym ziomkiem. Razem się śmiejecie i razem płaczecie. Ogólnie żyje
Wam się razem jak w sielance. Całkiem przyjemny typ współlokatora.
Oczywiście jeśli potraficie zorganizować sobie odpoczynek od siebie, bo
ile można w kółko przebywać w towarzystwie tej samej osoby :)
7. Nerd

Długie
tłuste włosy, pryszcze, okulary. Skrajnie gruby albo skrajnie chudy.
Jest połączony niewidzialną więzią ze swoim komputerem. Wielki fan
anime, obejrzał wszystkie odcinki każdej możliwej "bajki" z tego
gatunku. I to dwa razy. Boi się ludzi. Prawie nie je - żeby dostać się
do kuchni opuszcza pokój tylko późno w nocy, gdy szanse na spotkanie
innego człowieka są bliskie zera. Niezbyt towarzyski, ale jak chcesz
urządzić imprezę to się nie sprzeciwia. Po prostu siedzi wtedy w kącie
albo gra w gry. Raz na rok namówisz go na wyjście do klubu. I
przysięgam, że nie wiem o co chodzi, ale każdy przypadek, który poznałam
z tego gatunku ma stały outfit imprezowy - sztruksy i za duża koszula w
cienkie niebieskie paski.
8. Amant

Współlokator, który sprawia, że zacząłeś pukać do własnego pokoju. Swoim życiem erotycznym może zawstydzić
Łysego z Brazzers czy Sashę Grey. Przez jego/jej łóżko przewinęło się
już pół miasta, a drugie pół niebawem też tam trafi. Jest ambasadorem
marki Durex. "50 twarzy Greya" to książeczka dla dzieci przy jego
wyczynach. Trochę boisz się przy nim zasnąć, bo nadal pamiętasz wyznanie
Amanta o tym, że w kwestii seksu nie ma żadnych zahamowań.
9. Duch

Pojawia się głównie w nocy, żeby chwilę się przespać. Raz na tydzień mijasz się z nim w drzwiach, gdy akurat idzie na uczelnię/do pracy/na crossfit/urodziny kumpla. Jest wszędzie poza miejscem zamieszkania. Robi na 3 etaty, właśnie zaczął drugi kierunek studiów, 5 razy w tygodniu chodzi na siłownię i ma milion znajomych, z którymi zawsze ma czas wyjść na piwo. Do tego udziela się w 2 kołach studenckich i organizacji charytatywnej. Amator krótkich drzemek i kawy, która (pita w hektolitrach) pomaga mu jakimś cudem ogarnąć to wszystko. Chociaż i tak podejrzewasz, że ma doppelgangera czy dwóch, którzy pozwalają mu być w kilku miejscach w tym samym czasie.
10. Przylepa
Wszystkim jest całkiem obojętny, ale nikt nie jest obojętny jemu. Gdziekolwiek byś nie szedł możesz mieć pewność, że on podąży za Tobą, niczym detektyw Rutkowski na tropie przestępcy. Jest jak rzep, który przyczepił się psu do ogona, tylko w odróżnieniu od tej klejącej kulki, Przylepy się nie pozbędziesz. Wydaje mu się, że jest lubiany, ale tak naprawdę jest tematem żartów w ekipie. Ma w głowie jakąś nawigację - zawsze bezbłędnie namierza lokalizację ofiary, którą aktualnie sobie upatrzył.
10. Przylepa

Wszystkim jest całkiem obojętny, ale nikt nie jest obojętny jemu. Gdziekolwiek byś nie szedł możesz mieć pewność, że on podąży za Tobą, niczym detektyw Rutkowski na tropie przestępcy. Jest jak rzep, który przyczepił się psu do ogona, tylko w odróżnieniu od tej klejącej kulki, Przylepy się nie pozbędziesz. Wydaje mu się, że jest lubiany, ale tak naprawdę jest tematem żartów w ekipie. Ma w głowie jakąś nawigację - zawsze bezbłędnie namierza lokalizację ofiary, którą aktualnie sobie upatrzył.
A Wy, z jakimi typami współlokatorów mieliście do czynienia? Dodalibyście jeszcze kogoś? ;)
9 komentarze
Ja miałam tylko brudasa. :D
OdpowiedzUsuńpokazswepiekno.blogspot.com
To dużo (może i na szczęście) Cię ominęło :D
UsuńŚwietnie nazwane typy :) Grafika idealnie oddaje ich charakter!
OdpowiedzUsuńwww.brakmikultury.pl
Starałam się znaleźć coś pasującego :)
UsuńHaha swietny artykuł. I gify mnie rozbawiły do łez. Ja niestety najczęściej miałam do czynienia bz pierwszym typem...
OdpowiedzUsuńBrudas niestety najczęściej spotykanym gatunkiem ;)
UsuńPadłam! :D Na szczęście nigdy nie miałam współlokatora.
OdpowiedzUsuńZe współlokatorami często bywa ciekawie :D
UsuńHaha no sama czysta prawda ;)
OdpowiedzUsuń