Co zabrać ze sobą do akademika?
Minęła już niemal połowa wakacji. Za dwa miesiące studenci wrócą do nauki. Dużo młodych ludzi decyduje się na mieszkanie w akademiku i właśnie do nich skierowany jest ten post.
Dwa lata temu sama zaczynałam studia, ale zamiast tym, bardziej
przejmowałam się faktem, że będę mieszkać w akademiku. Od momentu, gdy
dowiedziałam się, że przyznano mi miejsce, zaczęłam stresować się co
będę musiała ze sobą zabrać. Nie wiedziałam jakie wyposażenie jest na
miejscu, co będzie potrzebne mniej, co bardziej. Więc jeśli czujesz się
teraz dokładnie tak samo, to weź głęboki oddech, nie denerwuj się.
Wszystko Ci powiem :)
POŚCIEL
- w wyposażeniu jest kołdra, poduszka i koc. Niektóre akademiki mają
też swoją pościel, ale na samą myśl o spaniu w pościeli "po kimś" bierze
mnie obrzydzenie. Osobiście wolę też mieć swoją własną poduszkę i kołdrę
RĘCZNIKI - chyba chcesz mieć się czym wytrzeć po kąpieli, prawda?
KLAPKI POD PRYSZNIC
- zależy od standardów w akademiku. Możesz trafić na taki, w którym
masz własną i czyściutką łazienkę, ale też taki, w którym łazienki są
ogólnodostępne. W tym drugim przypadku nie radzę kąpać się boso
GARNKI, TALERZE, KUBKI, PATELNIE itd. - w skrócie: wszystko potrzebne do przygotowania i jedzenia posiłków
CZAJNIK - niby oczywiste, ale warto zapisać. Ja nie wyobrażam sobie życia bez
wypicia rano gorącej kawy :) Warto też mieć mikrofalówkę albo opiekacz
do kanapek, żeby przygotować coś ciepłego do jedzenia na szybko
PRZEDŁUŻACZ - w pokojach raczej nie należy spodziewać się zbyt wielu gniazdek, dlatego warto kupić przynajmniej jeden
SUSZARKA NA PRANIE - może niektóre akademiki mają w wyposażeniu; u mnie trzeba było mieć swoją
SUSZARKA DO WŁOSÓW - prostownica, lokówka itp., jeśli używacie
APTECZKA - a przynajmniej warto mieć jakieś tabletki przeciwbólowe, wodę utlenioną, plastry
KOSMETYKI - żel pod prysznic, balsam do ciała, wiadomo
W moim akademiku trzeba mieć też kabel do internetu, bo wiadomość o wynalezieniu Wi-Fi tam nie dotarła ;)
Z mojej listy to już wszystko. Mam nadzieję, że chociaż komuś pomogłam tym postem. Życzę, żebyście miło spędzili resztę wakacji i żeby pogoda dopisywała tak jak w ostatnich dniach :)
7 komentarze
Wracam na studia w październiku, ale od trzech lat mieszkam na stancji. Tym razem przymierzałam się do akademika, ale jakoś zawsze bardziej mnie ciągnie do normalnego mieszkania. :) Lista dobra, przyda się i mi!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
kwiatki-wariatki.blogspot.com
Ja mam zawsze taki moment, że marzę o mieszkaniu, bo akademik wiadomo - kompletny brak prywatności. Ale jednak nigdzie nie ma takiej integracji jak w akademiku ;)
UsuńRównież pozdrawiam :)
Tak sobie pomyślałam przy pościeli, że przecież w hotelu też się śpi w pościeli "po kimś" :) Chociaż może hotel ma wyższe standardy, ale wydaje mi się, że akademiki pranie pościeli i bielizny pościelowej również zlecają pralniom :)
OdpowiedzUsuńW "moich" akademikach na pewno nie idzie to do pralni. Oszczędzają na czym tylko się da, więc co najwyżej te rzeczy są prane w akademickich pralkach. Jeśli w ogóle są prane, bo śmierdzą tak, jakby były tylko wietrzone :/
UsuńZawsze mieszkałam na stancji :)
OdpowiedzUsuńPolecam zabrać wszystko, co jest potrzebne do normalnego funkcjonowania i na bieżąco zaopatrzać się w to, co jest potrzebne do przyjemnego funkcjonowania :)
Ja to zawsze muszę jakąś listę zrobić, bo o połowie oczywistych rzeczy bym zapomniała ;)
UsuńPrzedłużacz i suszarka do włosów to must have! Ja nie wzięłam na początku i to był duuuży błąd!
OdpowiedzUsuńŚwietnie ujęłaś temat! Podoba mi się Twój blog! :)